|   | 

Kupujemy okulary!

Okulary to pomoc, która jest niezbędna milionom Polaków. Na problemy ze wzrokiem skarżymy się coraz częściej, a dla wielu z nas okulary to po prostu rozwiązanie, które umożliwia normalne funkcjonowanie na co dzień. Jeśli też jesteście w takiej sytuacji i przymierzacie się do kupna pierwszych okularów korekcyjnych, to nasz poradnik powinien być przy tym pomocny.

Zaczynamy od recepty

Pierwszą i podstawową kwestią przed zakupem okularów korekcyjnych jest ich odpowiednie dobranie. Tego zaś nie może zrobić nikt inny, jak tylko specjalista. W takim celu musimy udać się do gabinetu okulisty lub optometrysty (nie optyka), który przeprowadzi badanie wzroku i rozpozna wadę. Takie postępowanie wydaje się być oczywiste, jednak nie do końca tak jest. Nadal często można spotkać osoby, które decydują się na zakup okularów biorąc pod uwagę własne rozpoznanie wady – czyli po prostu wybierając okulary korekcyjne np. w markecie. O tym, że takie podejście może być szkodliwe dla narządu wzroku, powie każdy okulista... Badanie, którego wynikiem jest recepta na okulary, jest niestety konieczne. Dopiero na podstawie recepty możemy udać się po nasze okulary do sklepu optycznego. Przy czym dodajmy, że wcale nie musimy kierować się do optyka stacjonarnego... 

Spróbujemy oszczędzić?

Zakupy możemy robić równie dobrze w sieci, w internetowych sklepach z okularami. Plusem jest w tym przypadku dużo większy wybór okularów oraz ich wyraźnie niższa cena. Popularne marki okularów korekcyjnych, jak Senja, Dior, Polaroid, Ray-Ban w sklepie internetowych mogą kosztować nawet połowę tego, co  o optyka. Biorąc pod uwagę cenę końcową okazuje się, że robiąc zakupy w sieci możemy zaoszczędzić dobrych kilkaset złotych. Osoby bojące się o problem z przymierzeniem okularów uspakajamy – dobre sklepy optyczne oferują wirtualne przymierzalnie, gdzie na podstawie zdjęcia z kamery telefonu/komputera można dobrać okulary i zobaczyć je od razu na własnej twarzy.

Zakupy w sklepie internetowym to tylko jeden ze sposobów oszczędzenia na okularach. Dodajmy, że mówimy wyłącznie o oszczędzaniu, które nie obniża jakości okularów. Zarówno oprawki, jak i szkła okularowe, muszą spełniać określone wymogi, stawiane przed wyrobami medycznymi. Muszą też być trwałe, by zakupu nie trzeba było zbyt szybko ponawiać. Oraz powinny ładnie prezentować się na twarzy, bo w końcu na niej właśnie będą obecne przez większość dnia.

Jak więc możemy obniżyć koszy ich zakupu? W grę wchodzi dofinansowanie do okularów. Jest to możliwe, jeśli w pracy spędzamy połowę lub więcej czasu przed komputerem. Ten warunek spełnia chyba większość pracowników biurowych, bo komputery są ich nieodłącznym wyposażeniem. Drugim warunkiem jest potwierdzona przez lekarza specjalistę, w czasie  okresowych badań pracowniczych, konieczność noszenia okularów. Jeśli zachodzą takie okoliczności, to możemy starać się u pracodawcy o dofinansowanie do okularów. Nie zawsze pracodawcy są chętni takim dopłatom, ale to przecież od dobrej kondycji narządu wzroku zależy także wydajność i sprawność pracownika. Stąd też okulary przeznaczone do pracy przed komputerem powinny mieć powłokę ochronną – tzw. Blue, chroniącą przed światem niebieskim, emitowanym przez monitory i ekrany. Warto więc pamiętać, że ta możliwość istnieje i nawet jeśli pracodawca pokryje tylko część kosztów zakupu, albo np. zakup samych szkieł korekcyjnych, to i tak będzie stanowiło to odciążenie naszego budżetu.

Zobacz również